
Wisła Sandomierz wygrała 3-1 (0-0) ze Stalą Kraśnik w meczu 26. kolejki III ligi gr. IV. W debiutanckim spotkaniu nowego trenera Wisły Rafała Wójcika gole zdobyli Kamil Bętkowski i Kacper Piechniak.
Szkoleniowiec wiślaków już na początku był zmuszony do zmian w składzie wyjściowym. Z powodu żółtych kartek nie mogli zagrać Patryk Wilk i Michał Kamiński. Zastąpili ich Jakub Konefał i Marcin Sudy. Prowadzony przez byłego piłkarza-trenera Jarosława Pacholarza Stal przeważała w pierwszych dwóch kwadransach, jednak strzały Filipa Drozda i Kacpra Nastałka pozostawiały wiele do życzenia. Kilka minut później drugi raz strzelał Drozd, ale piłkę w bok odbił Stanisław Wierzgacz. Kolejno nieznacznie pomylił się Bartłomiej Koneczny. W odpowiedzi w 22. minucie mocno uderzył Jarosław Piątkowski, ale piłkę kontrolował bramkarz gości. Wiślacy mogli prowadzić jeszcze przed przerwą. Jakub Siedlecki wbiegł odważnie w pole karne po czym zagrał wzdłuż pola karnego do Damiana Nogaja, jednak skrzydłowy sandomierzan trafił w poprzeczkę.
W 52. minucie Wisła zdobyła gola. Nogaj pociągnął akcję lewą stroną i zagrał do Kamila Bętkowskiego, który precyzyjnym strzałem trafił do siatki, notując pierwsze trafienie w wiślackich barwach. Gospodarze coraz częściej poczynali sobie na połowie rywala. W przeciągu kilku minut dwukrotnie głową strzelał Kacper Piechniak, jednak bez efektu bramkowego. Po godzinie gry Wisła zdobyła drugą bramkę. Po szybko rozegranym rzucie rożnym z Piątkowskim Bętkowski z okolicy jedenastego metra posłał futbolówkę pomiędzy nogami Dariusza Partyki do bramki. W 72. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Mateusz Danieluk zmarnował znakomitą okazję po podaniu Piątkowskiego. Siedem minut później Piechniak wykorzystał gapiostwo środkowych obrońców Stali, zdobywając trzeciego gola. W 81. minucie goście zdobyli honorową bramkę. Drozd wykorzystał prezent od Wierzgacza, który fatalnie podawał do Mateusza Kolbusza.
Źródło: wisłasandomierz.futbolowo.pl / fot:stalkrasnik.pl
Facebook
RSS