
Sąd rozpatrzył sprawę na posiedzeniu niejawnym. Sędzia Jacek Morzycki nie zgodził się z wnioskiem śledczych z Prokuratury Krajowej o przedłużenie wobec prezydenta aresztu tymczasowego na czas prowadzonego postępowania karnego. Uznał, że wystarczającym środkiem zapobiegawczym będzie zakaz pełnienia przez niego funkcji publicznych. Oznacza to, że prezydent nie wróci do pracy w magistracie.Grzegorz K. oskarżony jest o korupcję.
Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu 9 lipca. Oskarżonemu zarzucono, że 21 lutego 2018 roku w Tarnobrzegu w związku z pełnieniem funkcji publicznej prezydenta miasta oraz wykonywaniem przez niego uchwały Rady Miasta Tarnobrzega w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, przyjął od osoby trzeciej korzyść majątkową w wysokości 20 tysięcy zł. Jest to czyn z art. 228 § 1 kk zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.Termin pierwszej rozprawy planowany jest wstępnie na wrzesień.Żona prezydenta (na pierwszym zdjęciu) na wieść o tym, że jej mąż może wyjść z aresztu od razu pojechała po niego do Warszawy.
Facebook
RSS