
Wszyscy płacimy podatki nawet jak sobie nie zdajemy z tego sprawy. Mało z nas wie, że kupując cokolwiek płacimy podatki, bo są one wpisane w cenę towaru i usługi za które płacimy. Część podatków płacimy do budżetu państwa i są podatki, które płacimy do budżetu gminy. Z tych podatków gminy prowadzą inwestycje, utrzymują domy kultury, straże gminne i wypłacają wynagrodzenia urzędnikom. Podatki mają zdecydowany wpływ na tempo i zakres rozwoju gmin. Wysokość gminnych podatków w dużej mierze stanowi czy dana gmina jest atrakcyjna dla inwestorów. Z kolei inwestorzy to miejsca pracy i podatki do budżetu gminy. Czasopismo poświęcone samorządom “Wspólnota” zamieściło ranking za lata 2013 – 2015 dotyczący wysokości podatków. Jak wypada w tym rankingu Sandomierz i gminy w powiecie sandomierskim?
Sandomierz słabo, inne gminy lepiej
Dla przedsiębiorców znaczenie mają dwa podatki, których wysokość ustala gmina. Są to podatek od nieruchomości i podatek od środków transportowych. Ustawa ustala maksymalną i minimalną stawkę tych podatków, a rady gmin ustalają stawki w tych widełkach. W Polsce ustaliła się taka tendencja, że im większe miasto tym podatki wyższe. Sandomierz znalazł się w kategorii miast powiatowych i wśród nich zajął dość odległe miejsce, bo 185 z 92.21% stawki maksymalnej. W zestawieniu z sąsiednimi miastami powiatowymi wygląda to tak:
Jak widać Sandomierz wśród sąsiednich miast ma najwyższe podatki. Jak przekłada się to na rozwój gospodarczy? Porównując Sandomierz z Opatowem można by powiedzieć, że wysokość tych podatków nie ma znaczenia. Jednak wyraźnie wyjdzie to w porównaniu z Mielcem i Stalową Wolą z Tarnobrzegiem. Tarnobrzeg zajął dopiero 40 miejsce wśród miast na prawach powiatu z 97.08% maksymalnej stawki podatkowej. Nie trzeba się rozpisywać jakie są różnice w rozwoju gospodarczym między nim a choćby Stalową Wolą. I Stalowa Wola jest najlepszym przykładem w regionie gdzie od około dziesięciu lat do roku 2014 nie podnoszono podatków, a mimo to wpływy do budżetu podwoiły się. Oczywiście, nie same podatki decydują o lokalizacji inwestycji, ale ich wysokość bywa kroplą przepełniającą czarę w podejmowaniu decyzji gdzie ulokować jakąś fabrykę. Dobrze by o tym częściej pamiętały sandomierska Rada Miejska i burmistrz.
Różnice między gminami
W rankingu “Wspólnoty” jego autorzy napisali, że wśród gmin wiejskich wysokość podatków ustala się przeważnie w odniesieniu do sąsiadów. Tutaj w grę wchodzi głównie podatek rolny. Wygląda to często, że dla wiejskich samorządów możliwość ustalania podatków to bardziej kłopot niż możliwość kształtowania rozwoju gospodarczego. Wielu rolników ma pola w więcej niż w jednej gminie i porównuje stawki, więc ma to wpływ na nastroje wyborców. Co ciekawe, pierwszych osiem gmin wiejskich z najniższymi podatkami to gminy z sąsiedniego województwa lubelskiego. Porównując to ze stawkami podatkowymi w powiecie sandomierskim to jest u nas inaczej.
Dodajmy, że Koprzywnica znalazła się w kategorii “Inne miasta”, zajmując 206 miejsce z 82,33% maksymalnej stawki. Jak widać różnica między Dwikozami a Wilczycami jest znaczna, ale jak w przypadku gmin wiejskich nie przekłada się to na tempo i poziom rozwoju gospodarczego. Dla lepszego porównania sprawdźmy jak wysokie podatki są w “przemysłowej gminie wiejskie” po drugiej stronie Wisły, czyli w Gorzycach. Na tle gmin z powiatu sandomierskiego Gorzyce znajdują się w środku. Zajmują 384 miejsce z 78.99% maksymalnej stawki. Można z tego wyciągnąć wniosek, że tam, gdzie przemysł, tam samorządy pozwalają sobie na wyższe podatki, choć nie tak wysokie żeby stać mniej konkurencyjnym.
Podsumowując można stwierdzić, że Sandomierz i gminy powiatu sandomierskiego są stosunkowo mało konkurencyjne jeśli chodzi o wysokość podatków lokalnych. To dobry materiał do przemyślenia dla samorządowców.
Grzegorz Poniedzielski
Facebook
RSS