
Wisła Sandomierz poległa 2-5 (0-2) w meczu wyjazdowym z niżej notowanym zespołem Wiślan Jaśkowice. Gole dla Wisły zdobyli Kacper Piechniak i Mateusz Danieluk.
W 21. minucie po ładnym prostopadłym podaniu Kamila Bętkowskiego piłkę w bramce umieścił Kacper Piechniak, jendak arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. Bezbramkowy stan meczu utrzymał się do 29. minuty. Wtedy to po dośrodkowaniu z lewej strony Krzysztof Szewczyk skierował futbolówkę głową do bramki. Ten sam zawodnik drugi raz trafił do siatki siedem minut później. Po nieudanym rzucie wolnym i błędzie obrońcy Wisły pokonał Stanisława Wierzgacza mocnym strzałem z ostrego kąta. W 42. minucie Bętkowski mocnym strzałem zza pola karnego próbował zaskoczyć golkipera rywali, jednak ten ładną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo.
W 55. minucie gospodarze ponownie cieszyli się ze zdobytego gola za sprawą Jakuba Ochmana. Zawodnik Wiślan po dośrodkowaniu, przy biernej postawie wiślaków, przyjął piłkę i szybkim uderzeniem z powietrza z okolicy jedenastego metra trafił do bramki. Po upływie trzech minut Kacper Piechniak zdobył gola wykorzystując centrę Jarosława Piątkowskiego. W 64. minucie trzy trafienia na koncie miał Szewczyk, który tym razem wykorzystał rzut karny, podyktowany za zagranie ręką Patryka Wilka. Na kwadrans przed końcem meczu składną akcję z prawej strony gospodarzy golem zakończył Bartosz Czarnecki. Wiślaków stać było tylko jeszcze na jedno trafienie. W 86. minucie Mateusz Danieluk po zagraniu Piechniaka strzałem głową zdobył gola.
Liczne błędy w obronie zdecydowały o porażce, która przybliża Wisłę do strefy spadkowej.
Wiślanie Jaśkowice 5-2 Wisła Sandomierz
Krzysztof Szewczyk 29, 36, 64 (k), Jakub Ochman 55, Bartosz Czarnecki 75 – Kacper Piechniak 58, Mateusz Danieluk 86
Źródło: wisła-sandomierz.futbolowo.pl
Facebook
RSS