
Z wielkim smutkiem informujemy, że dzisiaj około godziny 5:00 w szpitalu w Rzeszowie walkę o życie przegrał uczestnik wczorajszego wypadku, a także były pomocnik Wisły Sandomierz – Kamil Oślizło.
Kamil dziękujemy Ci za wysiłek i serce, które oddałeś podczas wspaniałych chwil, reprezentując barwy Wisełki. Dostarczyłeś nam wielu niezapomnianych wrażeń i przeżyć. Pozostaniesz w naszej pamięci na zawsze, jako ten, który walczył do końca na murawie boiska, jak i poza nim. Walcząc o własne życie nie poddawałeś się. Skończyło się Twoje życie tutaj, na Ziemi, ale rozpoczęło tam, gdzie wszyscy się kierujemy. Teraz jesteś zawodnikiem najważniejszej – niebiańskiej – drużyny, dla której masz zaszczyt grać. Zawsze będziesz z nami. Dzięki Kamil! Kamil do Wisły trafił w lutym ubiegłego roku z Wisłoki Dębica. Niemal od razu znalazł miejsce w podstawowym składzie wiślaków. W barwach sandomierskiej drużyny rozegrał 14 meczów ligowych, 2 barażowe i jeden Pucharu Polski.
Kamil w tym sezonie grał w Wólczance Wólka Pełkińska, która wczoraj miała rozegrać wyjazdowy mecz z Avią Świdnik. W tym celu zawodnicy podróżowali busem. Wśród nich byli też m.in. bracia Rafał, Kamil i Krystian Pydych oraz Kamil Hul. Około godziny 9:25 w miejscowości Werynia w powiecie kolbuszowskim bus zderzył się z dużym samochodem ciężarowym.
Oprócz Kamila w wypadku zginęli także bracia – Rafał (27 lat) i Kamil (22 lata), Patryk Szewczak (18 lat) i Mariusz Korzępa (25 lat). W szpitalu w bardzo ciężkim stanie pozostaje Krystian Pydych. Natomiast życiu Kamila Hula nic nie zagraża.
źródło: wisla-sandomierz.futbolowo.pl
Facebook
RSS