
Świeczka, którą właściciel budynku zostawił i wyszedł była prawdopodobną przyczyną pożaru, do którego doszło 8 kwietnia w Sandomierzu przy ul. Ostrówek.
Dyżurny straży pożarnej o tym zdarzeniu został poinformowany po godz. 22:20. Po dojeździe okazało się, że pali się kuchnia na parterze domu jednorodzinnego. Aby ugasić płomienie strażacy byli zmuszeni wybić okno oraz wyważyć drzwi. Podczas działań ratowniczych policjanci zlokalizowali właściciela mieszkania i przywieźli go do płonącego domu. Na miejscu ponad trzy godzinnej akcji pracowały 3. zastępy straży pożarnej z Sandomierza. Podczas zdarzenia nikt nie ucierpiał.
Grzegorz Poniedzielski
Facebook
RSS